Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Fantazja Ossolińskiego kazała zbudować tyle baszt, ile pór roku, tle sal balowych, ile miesięcy, tyle pokoi, ile tygodni i tyle wszystkich okien, ile dni w roku. Z zewnątrz surowy, pięcioboczny bastion, a w środku olśniewający całym swoim przepychem epoki manieryzmu dziedziniec. Legendy krążyły o kunsztownych zdobieniach, malowidłach, a nawet marmurowych żłobach w stajniach.