• 19

ChinyWidok z Perły Orientu

Podróż: Chiny wczoraj i dziś - 2
Miejsce: Szanghaj, Chiny, Azja

Komentarze

  1. czarmir1
    czarmir1 (05.10.2011 21:53) +2
    To może też tak być jak piszesz, że sposób jazdy po drogach, a może i stan techniczny autobusów kiepski, bo same drogi były szerokie i w bardzo dobrym stanie. A bezpieczeństwo? To też fakt, że tak jak wszędzie. Generalnie trzeba uważać :-).
  2. amused.to.death
    amused.to.death (05.10.2011 21:09) +2
    Ciekawe czy są niebezpieczne ze względu na kradzieże czy na sposób jazdy po drogach... :D
    A co do nocnych wędrówek po miastach to ja wychodzę z założenia, że większość nocnych wędrówek może być potencjalnie niebezpieczna - zwłaszcza w miastach.
    W Poznaniu jak wychodzę w nocy, też zdarza mi się brać ograniczoną ilość gotówki i tylko jedną kartę:)
  3. czarmir1
    czarmir1 (05.10.2011 20:01) +2
    O autobusach wiem tylko tyle, że są niebezpieczne dla turystów. Ale czy chodzi tu o kradzieże tak jak uczulają na nie podczas nocnych wędrówek szczególnie w małych miastach, czy jest jakaś inna przyczyna to tego nie wiem. Właśnie dlatego, że byłem na objazdówce, to nie pytałem o wiele spraw, a to co usłyszałem, przekazuję Tobie, choć nie są to sprawdzone informacje, a pochodzą od naszego przewodnika :-).
  4. czarmir1
    czarmir1 (05.10.2011 19:56) +1
    Voyu, nie wyobrażam sobie Ciebie w Chinach na rowerze ;-)), Jasne, że samolotem!

    Moniko, to sama widzisz, że dla Ciebie nie ma żadnych problemów :-). Takie podróże ja wolę jednak zorganizowane, z własnego lenistwa i mam spokojną głowę, bo myślą za mnie inni ;-).
  5. amused.to.death
    amused.to.death (05.10.2011 19:45) +1
    a, i jeszcze pytanie: dlaczego podróże autobusami nie są wskazane?
  6. amused.to.death
    amused.to.death (05.10.2011 19:45) +1
    "Barierą nie do przeskoczenia w wielu miejscach, nawet dużych miastach jest język angielski, pogadasz tylko po chińsku :-)"

    I dlatego właśnie dziś się spotkałam z moją koleżanką Tajwanką w celu ustalenia mojego powrotu do korepetycji.
    Bo z tego co się uczyłam kiedyś, poza kilkoma grzecznościowymi zwrotami, pamiętam jedynie "Wo shi laoshi" (Jestem nauczycielem).

    A propos języka, to ostatnio coś mnie bardzo rozbawiło:
    przyszło do mojej grupy kilku Chińczyków zapisać się na angielski i każdy z nich zaczynał swoją wypowiedź od "Teacher, ....." co mnie niesamowicie bawiło, bo pamiętam z dialogów chińskich, że tam właśnie studenci zawsze się zwracali do nauczyciela 'laoshi' (czyli 'nauczycielu') - ot takie drobne różnice.... :)
  7. voyager747
    voyager747 (05.10.2011 19:42) +1
    ja samolotem planowałem pomiędzy miastami
  8. czarmir1
    czarmir1 (05.10.2011 19:40) +2
    Moniko, nie mam w tym temacie sprawdzonych informacji, ale czytając Twoje relacje z różnych podróży wiem, że dla Ciebie nie istnieje niemożliwe :-). I to dobrze. Ogólnie wiem, że nie jest łatwo w całych Chinach. Jest niebezpiecznie w nocy dla turystów, nie wskazane są podróże również autobusami ;-(, jak również nie można samemu prowadzić samochodów. Najwygodniej podróżować jest pociągami, a szybko i podobno niedrogo samolotami. Barierą nie do przeskoczenia w wielu miejscach, nawet dużych miastach jest język angielski, pogadasz tylko po chińsku :-). Ale dla Ciebie takie problemy to zapewne "pinezka", dlatego już planuj Chiny, bo na pewno warto :-).
  9. amused.to.death
    amused.to.death (05.10.2011 18:19) +2
    Gdzie jest ciężko na własną rękę?
    W Szanghaju czy ogólnie w Chinach?
    Bo właśnie wymyśliłam, że może w przyszłym roku bym w końcu pojechała.
    I indywidualnie i bez towarzystwa:)
  10. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 21:26) +1
    wiem, wiem, czekamy :)
  11. czarmir1
    czarmir1 (04.10.2011 21:21) +1
    musielibyście sami, bo dla dziecka za ciężka byłaby to wyprawa ;-)
  12. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 21:20) +1
    też tak słyszałem, dlatego objazdówka jest tutaj wskazana, ale ja teraz nie mogę.... :(
  13. czarmir1
    czarmir1 (04.10.2011 21:19) +2
    Właśnie tam wszyscy twierdzą, że na własną rękę jest ciężko, ale tak na 100% nie wiem.
  14. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 21:15) +1
    może i tak, a tam się da indywidualnie jeździć jakoś ?
  15. czarmir1
    czarmir1 (04.10.2011 21:13) +1
    Bardziej myślałem żebyś szurnął na taką objazdówkę jak my. Co dziennie jesteś w innym miejscu. To też fakt, że sam sobie nie decydujesz co i jak i o której godzinie ale to na taki objazdówkach jak ta ma też to znaczenie, że wszystko masz już załatwione, podane i o nic nie musisz się martwić. Tylko zwiedzasz i wypoczywasz ;-)
  16. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 21:09) +1
    kiedyś się zastanawiałem czy Pekin czy Szanghaj i już wtedy zdecydowałem, że Szanghaj :)
  17. czarmir1
    czarmir1 (04.10.2011 21:07) +1
    Jak tylko będziesz miał taką możliwość to się nawet nie zastanawiaj :-).
  18. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 21:02) +1
    muszę tam polecieć kiedyś
  19. voyager747
    voyager747 (04.10.2011 20:48) +1
    ja się spodziewałem :)
  20. irena2005n
    irena2005n (23.06.2011 16:20) +2
    ...czyli...ich mury pną się do góry...szybciej niż nam się wydaje...
  21. czarmir1
    czarmir1 (22.06.2011 17:08) +2
    ...ja też się nie spodziewałem..., naprawdę ;-), jak wjeżdżałem na górę to tego wszystkiego jeszcze tutaj nie było... :D
    ale już tak poważnie, to te widoki wywarły na nas wielkie wrażenie (z przewodnikiem włącznie) :-)
  22. irena2005n
    irena2005n (22.06.2011 11:04) +2
    ...niesamowite....nie spodziewałam się...
czarmir1

czarmir1

Czarek
Punkty: 160274