- 5
Whitesands ostrzeżenie po walijsku i angielsku
Podróż: Cymru Am Byth czyli walijski weeken ...
Miejsce:
Whitesands, Walia, Wielka Brytania, Europa
Komentarze
-
mimbla :-)
-
ha! kaszubski na żywo mam zawsze, kiedy do mojej babci zjeżdża się rodzinka!:-) nie muszę ci chyba mówić, że nic z tego nie rozumiem?:-)
-
zfiesz - naprawdę zazdroszczę Ci. Ani w Szkocji ani w Eire nie słyszałem żywego gaelickiego. W Walii cymraega też. Kiedyś cały weekend majowy ganiałem po Kaszubach w poszukiwaniu żywego kaszubskiego ... i nic. Był za to cepeliowy - w skansenie :-P
-
no to rzeczywiście nieładnie;-) za to dla równowagi, na zamku raglan (http://kolumber.pl/m/228802-Raglan) kasjerki, sklepowe, frontłomenki, czy jakkolwiek je nazwać, między soba rozmawiały TYLKO po walijsku, a mówiąc po angielsku miały cudowny akcent:-) (i nawet wymawiały "r", co, na przykład, anglikom z herefordu się nie zdarza;-)
-
zfiesz, ale ja pytałem turystycznych frontmenów (czy frontwomen), w sklepach czy topowych obiektach Cardiff :-P
-
wiesz hopperqu... mnie czasem anglicy pytaja jak się coś PO ANGIELSKU speluje, więc jakoś mnie nie zaskoczyłeś;-) to już raczej kwestia wtórnego analfabetyzmu, który na wyspach jest zastraszająco powszechny.
poza tym, inna sprawa pisać a inna mówić (dla niektórych:-) -
zfiesz, ja miałem kłopoty ze znalezieniem w Cardiff kogokolwiek potrafiącego napisać mi w cymraeg'u tekst 'pozdrowienia z Walii' :-( Mam nadzieję, że ten język się zachowa, bo np. bretoński jest już całkowicie martwy (nie ma chyba nikogo, dla kogo byłby to pierwszy język).
-
walijski jest w dość powszechnym użyciu w północnej walii (przy czym powszechność nie dotyczy młodych), ale osoby posługujące się cymraegiem mozna spotkac wszędzie. ja naprawdę bardzo się zdziwiłem dość często słysząc ten język na ulicach cardiff!
co do gaelickiego w irlandii. tam zdaje się sa przepisy mówiące o tym kto MUSI znać ten język (wojskowi, część urzędników, itp). za to na hebrydach i w bardziej odludnych, wiejskich rejonach szkocji, miejscowi używają go na codzień (choc nie wiem, czy szkocki gaelicki to ten sam język) btw... słuchałem kiedyś bbc gaelic... brzmi trochę z węgierska;-) a bbc cymru jakby ktos puszczał program na wstecznym;-) egzotyka powiadam!;-) -
pt. janicki :-) Generalnie języki celtyckie są nadal zagrożone, ale nie z powodu UE, lecz atrakcyjności języka angielskiego. UE wręcz -przeciwnie - dofinansowuje akcje ratowania tych języków. Wzrasta ostatnio ilość znających walijski (podobnie jak np. gaelic w Irlandii), ale maleje ilość osób, dla których jest to pierwszy język. Ale wiem skadinąd, że grono brytyjskich zapaleńców próbuje odrodzić język kornicki w Kornwalii. Wydaje mi się, że w St. David's jest trochę osób, dla których cymraeg jest pierwszym językiem, co postaram sie udowodnić jednym z następnych zdjęc ;-)
-
a jeszcze tuż przed naszym przystąpieniem do UE były głosy, że grozi to utraceniem narodowej tozsamości, a tu widać, że w krajach o dużo dłuższym stażu unijnym nie dziej sie nic groźnego w tej kwestii; widocznie w Walii sa ludzie, którzy nadal lepiej znają walijski niż angielski; ciekawe, czy najstarszym Góralom się to śniło...