• 13

ArgentynaPuente de la Mujer

Podróż: Buenos z przymiotnikami
Miejsce: Buenos Aires, Argentyna, Ameryka Południowa

  • Puente de la Mujer
  • Puerto Madero, zajmujące dawne doki i port, to jedna z najnowocześniejszych, najdroższych, najbardziej ekskluzywnych i generalnie "naj-" dzielnic Buenos Aires. Ale nie zawsze tak było...



    Budowę portu, pod kierownictwem Eduardo Madero, zakończono w 1892 roku. Jednak już na początku kolejnego stulecia, wraz z pojawieniem się ogromnych morskich transportowców, instalacje portowe okazały się przestarzałe. Przez kolejne dziesięciolecia dzielnica podupadała, zamieniając się w niebezpieczne złomowisko i slums w bliskim sąsiedztwie centrum.



    Dopiero na przełomie lat 80.i 90. XX stulecia rozpoczął się proces rewitalizacji Puerto Madero. W odnowę dzielnicy zainwestowano gigantyczne pieniądze. Stare magazyny zamieniono w eleganckie apartamentowce, lofty, hotele, restauracje, galerie sztuki i sklepy najdroższych światowych marek. W ich sąsiedztwie wybudowano wieżowce ze szkła i stali, a stare instalacje, tu i ówdzie, pozostawiono jako elementy dekoracyjne.



    Symbolem nowoczesnego Puerto Madero jest Puente de la Mujer, spinający betonowe brzegi Doku nr.3. Ta 160. metrowa konstrukcja projektu hiszpańskiego architekta Santiago Calatrava, obraca się o 90. stopni, umożliwiając ruch statków w dokach. Podobno... ale to dość kontrowersyjna kwestia... inspiracją pomysłodawcy była para tańcząca tango. Niewątpliwym faktem jest jednak, że most zachwyca urodą. Szczególnie po zmroku...

Komentarze

  1. zfiesz
    zfiesz (23.01.2010 13:07) +1
    jasne że oszczędzają na energii! dlatego wymyślili leniwe tango, zamiast, na przykład, żywiołowej salsy, czy innego merengue!:-)
  2. zfiesz
    zfiesz (10.12.2009 8:41)
    bosz! w pierwszej chwili przeczytało mi się, że przypominam swojego brata! tego (!!!) brata... ufff... twojego nie znam, ale wygląda, że nie powinienem się obrażać:-P
  3. rebel.girl
    rebel.girl (08.12.2009 14:07) +1
    wiem... czasem normalnie mi go przypominasz... ;p trochę ;)
  4. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:47)
    @rebel: alez ja się staram!! i co... ech... a brat mądry ci się trafił:-)

    @dino: bez ograniczeń wiekowych i etykiety:-)
  5. rebel.girl
    rebel.girl (07.04.2009 20:44) +1
    no dokładnie. na więcej niż byle jak trzeba zasłużyć ;p

    ps. mój brat mi tak zawsze mówił: byle jak, ale się zachowuj... staram się jak widać do dzisiaj ;)
  6. dino
    dino (07.04.2009 20:42) +1
    :)) pogaduszki...
  7. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:41)
    byle jak, ale potrafisz;-)
  8. rebel.girl
    rebel.girl (07.04.2009 20:39) +1
    no co, ja tylko witam kolegę. przynajmniej zachować się potrafię ;p
  9. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:30)
    ...a to takie wstretne i niehigieniczne jak mawiała marysia f. - koleżanka z liceum:-)
  10. chinska_zaba
    chinska_zaba (07.04.2009 20:28) +1
    bosh, znowu się caują... :)
  11. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:25)
    że co? że tęsknisz i w ogóle?;-p czy jeszcze wiekszego?
  12. rebel.girl
    rebel.girl (07.04.2009 20:24) +1
    mua, mua w poliki! w samą porę, byłam o krok od napisania jakiegoś głupstwa ;)
  13. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:16)
    znaczy już nawet z roboty dzisiaj wróciłem:-)
  14. rebel.girl
    rebel.girl (07.04.2009 20:15)
    znaczy - wróciłeś??
  15. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 20:12)
    tak troche, ale żyje. połamany jestem trochę. jet lag mnie jeszcze męczy (zawsze jak wracam, nigdy jak lecę... zresztą, lot był koszmarny, przez 6 z 11 godzin trzesło jak w pralce. normalnie spać sie nie dało:-)
  16. rebel.girl
    rebel.girl (07.04.2009 20:06) +1
    o, zfiesz żyje ;)
  17. zfiesz
    zfiesz (07.04.2009 19:50) +1
    znaczy że co? aparatu?:-D owszem... za statyw robiło przęsło nabrzeżnego dźwigu, a filtra/u zapomniałem założyć:-)

    i dzięki za plusa!:-)
  18. dino
    dino (07.04.2009 1:20) +1
    no nieźle zfiesz, używasz przyrządów do fotografii :)))
zfiesz

zfiesz

Zwierz Meksykański
Punkty: 143738