poranek w lesie

Komentarze

2. 
   dino (04.06.2009 18:00)

   tusiaiwojtek :)
3. 
   dino (26.05.2009 23:54)

   zby.nek :)
4. 
   dino (25.05.2009 16:20) +1

   ja spałem kilka nocy (6) na Southwest - tam bez zwierzaków i mimo to wrażenia... niezapomniane
   
   tak gdzie są zwierzęta dochodzą zewsząd ogłosy, bladym świtem zaczynają nadawać ptaki, słychać cykady i świerszcze... - po prostu safari...
5. 
   bobi178 (25.05.2009 15:01) +1

   jadac taka droga dostalismy natchnienia aby spedzic noc w Everglades: mielismy wypozyczone SUV wiec siedzenia mozna bylo rozlozyc kompletnie na plasko, miejsca tez sporo...zaszylismy sie pomiedzy krzakami i drzewami (jak zwykle SUV pozwolil na to bez problemu); piekna noc, tysiace gwiazd nad glowa, krystalicznie czyste powietrze...
   gdyby nie to, ze mialam okropnego stracha aby otworzyc okno (bo to te wszystkie krokodyle, pumy, weze i inne robaki wokolo!) to byloby super...no i nocleg kompletnie za darmo:)
6. 
   dino (23.05.2009 12:55)

   Renata :)
7. 
   dino (23.05.2009 12:53)

   manki :)
8. 
   dino (22.05.2009 21:07)

   mimbla, loca, andremuc, Iwonka, Sławek :)
9. 
   dino (22.05.2009 1:56)

   tutaj niespecjalnie - dziury były...
   
   to pierwszy park, w którym bylem i można jeździć samochodem 60 mil - jak na parki narodowe bardzo szybko - rangersi prowadzili badania 3 km odcinka drogi przez kilka miesięcy - w tym miejscu zginęło w tym czasie około 3500 zwierzaków różnej maści - nawet puma
10. 
    mimbla.londyn (22.05.2009 1:50) +2

    Lepsze drogi w lesie niz w niektorych krajach w miescie ; )