Komentarze
-
Ja byłem w południe - tak gorąco że wszystkie małpy się pochowały w cieniu :)
-
no to chyba tam grinpisowców nie było, bo by Rusek popamiętał...
-
w tej swityni z racji wszechobecnosci makakow ostrzega sie turystow, zeby nie nosili na glowach okularow i duzych gumek, czy spinek do wlosow, zeby nie prowokowac makakow do ich kradziezy.
Bylam swiadkiem jak taki makak podlecial do Rosjanki i zerwal jej z kucyka gumke (szybka akcja, nie zdazylam zabawic sie w fotoreportera, przepraszam). Partner Rosjanki - Rosjanin :) wyrwal malpie fanta, ale bez walki sie nie obylo. Zeby i pazury malpie przeciwko rosyjskiemu laczkowi :)
Rosjanin zdjal klapka i zdzielil nim malpe przez leb. Gumka szybko wrocila do wlascicielki. -
a co mu pozostało? zapatrzony w horyzont wyczekuje na jakiś znak, sygnał... :)
-
żarłok :)