- 6
Motoryzacja po urugwajsku
Podróż: Odcienie Urugwaju
Miejsce:
Colonia del Sacramento, Urugwaj, Ameryka Południowa
-
- Duma nocnego recepcjonisty z naszego hoteliku...
Podekscytowany tym, że zrobiłem fotkę jego "komarka" (tudzież "ognistego rumaka"), opowiedział mi jego przeszło dwudziestoletnią historię, po czym pokrzywił się strasznie na temat nowoczesnych skuterów, które "przeżywają" maksymalnie cztery-pięć lat.
Największą sensację zostawił jednak na koniec... Tym sprzętem, co tydzień, we TRÓJKĘ, z żoną i bliżej nieokreślonym przyjacielem, udają się na tańce...
Komentarze
-
ale ja porządnym zwierzem jestem! czasem... ;-)
-
przeciez juz jest po 22.00 :)
-
hmmm... powstrzymam się od komentarza:-)
-
urugwajski trojkacik :)
-
ja, marząca o takim, lub podobnym rumaku, doceniam i rozumiem:)
Gdzieś mam zdjęcie mojego znajomego który na skuterku jeździ z malamutem (słusznej wielkości psem). Zdjęcie nie moje, więc nie załączam, ale uwierzcie - pies stoi na tylnych łapach i trzyma kierownicę przednimi, i tak jeżdżą po mieście! Więc w tę trójkę też wierzę:) -
dzięki szalona!:-)