Komentarze
-
Oo, powaznie? A jakie jeszcze miales?
-
Takiego japońca kiedyś sklejałem z kartonu.
-
Widze, ze siedzisz w temacie, bo malo kto na taki szczegol zwrocil uwage :-) Tu chcialem sprowokowac ogladajacych i sklonic do usmiechu...
-
Jakkolwiek późno przybywam na tę rozmowę, to dodam od siebie, że ani Japończycy, ani Luftwaffe nie wydają mi się bardzo dziwnym widokiem w Ameryce Południowej. To pewnie też brałeś pod uwagę, Smoku, wstawiając je na te konkretne zdjęcia? :)
-
A co stoi na przeszkodzie? :-)
-
Świetnie ;} też bym się zabrał w taką podróż ;} pozdrawiam Zbynek ;}
-
no właśnie :)
-
Do atakow kamokadze uzywano raczej lekkich samolotow bombowych, takich jak Kate czy Val. Ten na zdjeciu to plywajaca wersja Zeke, czyli samolot mysliwski.
-
pływaki obniżały prędkość, a kamikaze musiały być szybkie :)
-
Plywaki pelne trotylu, tylko dla niepoznaki :-)
Te samoloty byly miedzy innymi uzywane w czasie walk na Aleutach. -
kamikaze raczej nie, bo ma pływaki :)
-
dopiero teraz zauważyłam, że to japończyk, jakiś kamikadze może?
-
albo Hellcata :)
-
Dobra, jeszcze musze jakiegos Corsaira z tylu dodac zeby bylo wiecej akcji...
-
ooo, super teraz :))
-
śmigła naprawione, to mogę lecieć...