Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- O 10 byłyśmy na miejscu, zjadłyśmy wieć tosty z pomidorem, wypiłyśmy kawkę i trafiłyśmy do Casa de sefarad-> http://www.casadesefarad.es/
To 'dom pamięci' prowadzony i od wieków zamieszkiwany przez Żydów sefardyjskich. Idealnie udało nam się trafić na koncert tradycyjnej muzyki Sefardyjczyków (czyli mieszanki muzyki żydowskiej z flamenco i naleciałościami arabskimi- niesamowite!).
Utwory były przeplatane opowieściami o tradycjach, legendach, historii i życiu codziennym tych ludzi