Komentarze
-
Zgadzam się z moją przedmówczynią. Ja ważniejsze wydarzenia zapisywałem na telefonie. Telefon padł i co? I nic z tego. Zdjęcie to jest DOKUMENT, a juz taki , niepowtarzalny. Gratuluję i pozdrawiam.
-
Takie dokumentowanie szlaku jest bardzo praktyczne. Przekonałam się, że notatki nie zdają egzaminu, zwłaszcza, gdy się gdzieś zawieruszą.