W oczekiwaniu na zachód Słońca po Delicate Arch

Komentarze

2. 
   saltus (07.02.2009 21:50)

   dino, widziałeś ten sprzęt? Wkleiłam go dla porównania z tymi ludkami tu u Ciebie:
   http://kolumber.pl/photos/show/38836
3. 
   dino (05.02.2009 23:06)

   w odróżnieniu od Bryce było bardzo ciepło w dzień, w nocy około 8-10 stopni C
   
   z kolei w Canyonlands jedną noc w namiocie spaliśmy przy około 0 C, może mniej, cholera woda się skraplała w tropiku...
4. 
   saltus (05.02.2009 23:03) +1

   dino, na Ciebie się gniewać? Nigdy :-)
5. 
   voyager747 (05.02.2009 23:02) +1

   A tam było ciepło ?
6. 
   dino (05.02.2009 23:01)

   Kasia - nie gniewaj się - dzięki za +
7. 
   voyager747 (05.02.2009 23:00) +2

   Tam same "fachmany" ze sprzętem po tryliard :))
8. 
   dino (05.02.2009 23:00)

   :)))) zaczynasz mnie wkurzać :)))
9. 
   saltus (05.02.2009 22:59) +1

   zakładam, że tu się z małym Canonkiem nie afiszowałeś :-) Aż w Polsce słychać byłoby te gwizdy :-)
10. 
    dino (05.02.2009 22:53)

    żeby nie być gołosłownym to zamieszczam i takie zdjęcie,
    co ciekawe: Słońce zachodzi i ten dziki tłum znika, a hardcorowcy zostają na zdjęcia nocne :)
11. 
    voyager747 (05.02.2009 22:51) +2

    Ale tłumy... :)