Komentarze
-
Dino, nie mówi się "lachy" ;-). "Laski" co najwyżej. Fe :-)
-
jeśli w okolicy chadzają jakieś "lachy"......
:)) -
a nie strachy na lachy ?
:) -
Jacku - ja jestem trzeci raz - warto pojechać po raz pierwszy....
-
MImbla - to właśnie mnie zainteresowało ....
:)
dzięks! -
"a tu ciekawy przykład stracha na ptaki... :) "
Piotrze ; )
...a ja myslalam ,ze chodzi o te opakowania po soczkach bujajace sie na linkach ; ) -
pokazujesz detale, które zachęcają do wyjazdu do Malagi... kusiciel :))
-
...mówisz o tych kaktusach?