Komentarze
-
A ja wolę do dziewczyny ;-). O delikatności skórki - albowiem delikatny wielce jestem - nie wspomnę ;-))
-
to ja już wolę do brzozy, szczególnie takiej z Etny o delikatnej skórce:)
-
Slawannka:
"do dziewczyny się tulić?!? brrr!"
Czemu zaraz "brrr" ;-). Chyba lepiej do dziewczyny niż do faceta ;-), o drewnie dyskretnie nie wspomnę :-) -
Piotr, ale wiesz co, to ciekawe... My słuchamy o wulkanach z przerażeniem, cieszymy się że u nas (odpukać!) nie zdarzają się trzęsienia ziemi itp. Dziwimy się ludziom, którzy tam mieszkają, jak to możliwe, że potrafią tam żyć, budują tam domy, wychowywują dzieci. A oni... oni czują się wybrankami bogów, są dumni z Etny, z podziwem patrzą na erupcje..." To może dobra energia Etny tam działa?..." (cyt)
-
do dziewczyny się tulić?!? brrr!
-
Piotrze, do drewna się tulic? ;-) Nie lepiej do jakiejś ładnej dziewczyny? ;-))
-
...to może dobra energia Etny tam działa?
-
prawdę mówiąc, nie przytulałam się do etneńskich brzóz, choć chciałoby się, ale w grupie tak jakoś, nieprzystojnie:). Ale trudno mi nawet słowami przekazać atmosferę tego miejsca - tam było ciepło, tak jakoś miękko, przytulnie... I wszystkiego bym się mogła na Etnie spodziewać, ale nie takiego lasu!
-
...a jak się do takiej brzozy przytulić to też dobrą energię przekazuje? ...bo słyszałem, że nasze brzozy mają taką zdolność...
-
podobne, tylko że korę mają trochę inną
-
Brzozy jak w Puszczy ;-)