… a na końcu jest decyzja. I z tą decyzją pozostawiony jestem sam sobie. Wędruję sam i nikt mi nie szepnie do ucha - "dawaj, spróbujemy, dlaczego mielibyśmy nie dać rady, a pamiętasz jak byliśmy...?"
Dlatego jeśli ktoś pyta czy takie samotne wędrówki są bezpieczne - odpowiadam - tak, są bezpieczniejsze niż we dwoje, bo po prostu nie dopuszczam do sytuacji kryzysowej.
Dlatego jeśli ktoś pyta czy takie samotne wędrówki są bezpieczne - odpowiadam - tak, są bezpieczniejsze niż we dwoje, bo po prostu nie dopuszczam do sytuacji kryzysowej.