Komentarze
-
...sama widzisz ... :-) ...
-
Chyba zwariowałeś!!
Mielibyście akuszerów chłopów,bo żadna kobieta w tym czasie by do was nie podeszła. -
...jak by faceci rodzili, to kobiety na pewno by w tych porodach nie uczestniczyły! ... :-) ...
-
Dobrze,już dobrze!!
To są chłopy!
Ale o jakim równouprawnieniu Wy mówicie,jak kobiety bywają w ciąży,a mężczyźni nie.
To jest niesprawiedliwe!!To nie jest równouprawnienie!!
Jak rodzić dzieci to wszyscy! -
...ja też, ja też! To znaczy nie mówię o kitce i bransoletkach ... :-) ..., ale o równouprawnieniu! Kończy się jednak ono, to równouprawnienie, kiedy trzeba wnieść wersalkę na trzecie piętro lub w tramwaju czy autobusie obok fotela zajętego przez gościa stanie kobieta z siatkami. O kobiecie w ciąży nie wspomnę!...
-
A co do tych postaci, to się dalej upieram, że to panowie. Pierwszy powód jest taki, że jestem za równouprawnieniem i to w obie strony :) A po drugie - bransoletki i naszyjniki tego nie wykluczają. Ja w czasach liceum nosiłem kitkę i bransoletki od Indian z Ameryki Południowej... No i kolegów też miałem szczupłych... ;)
-
Irenko, zgoda. Ani słowa więcej o leżeniu i pachnieniu… ;)
-
Te patyczaki po lewej to panowie???
Spódniczka,bransoletka,naszyjnik...jakieś zbyt szczupłe kibicie i pęciny mają,jak na facetów....:-) -
Grzesiu,prowadzę dosyć intensywny tryb życia,ale czasami leżę i pachnę....-)))))
Lepiej już nic więcej nie pisz,bo się zwoje zupełnie zaplączą...-) -
Poza tym, Piotrze, z lewej strony to są panowie - no to co, że jeden w spódniczce? Za to potrafią grać na bębenku...
-
Irenko, jakoś sobie nie wyobrażam Ciebie - leżącą i pachnącą...
Tzn. pachnącą jak najbardziej, ale to leżenie mi do Ciebie nie pasuje... ;)
Leżenie jako główne zajęcie... no i się zaplątałem... :-P -
Oczywiście...:-)
-
...i wyglądając ... :-) ...
-
Leżąc i pachnąc...:-)
-
...grając na bębnie, czy tańcząc z maczugami? ... :-) ...
-
Też bym tak chciała wyglądać....
-
...to prawda...
-
Pewnie farby zabrakło,ale jakie szczuplutkie.....:-)
-
...a dla tych dwóch pań z lewej nie wystarczyło kolorowych strojów?...