Komentarze
-
... :-)))))) ...
-
a to racja...
z drugiej strony to przykre że prawie codziennie budzimy się na kacu po nocnych wyczynach... rozumiem raz, no bo każdemu może się trafić...
a co gorsze zachowują się jak prawdziwie uzależnieni bo też tłumaczą że nic złego nie robią -
...w takiej sytuacji, to rano by tylko kac był pewny. Na dobrą jakość produktu ja bym jednak poczekał ... :-) ...
-
czyli powinno się teraz czym prędzej u nas takie prawo wprowadzić...
biorąc pod uwagę chęć naprawy wszystkiego i szybkość działania to nasz parlament być może uchwali to i najbliższej nocy?! -
...bo może kiedyś mu zaserwowano napój w prawdzie chmielony, ale z sokiem pomarańczowym fermentowanym na bazie soku jabłkowego ... :-( ...
-
takie prawo to ja rozumiem, a książę Wilhelm IV w moich oczach urósł do bohatera ponadczasowego... wspaniały człowiek!
-
...jeśli o napój chmiel wykorzystujący chodzi, to jestem zwolennikiem Bawarskiego Prawa Czystości -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bawarskie_Prawo_Czysto%C5%9Bci
... :-) ...
-
no tak traktuję te sklepy ekologiczne... czyli chmiel, jęczmień, winogrona, ziemniaki i nie wiem z czego tam jeszcze można coś do picia wytworzyć pochodzą z ekologicznych upraw
-
...sugerujesz, Marger, że z czystszego chmielu?...
-
to znaczy że trunki tam teraz ekologiczne?
-
...parę dni temu byłem w tamtej okolicy i zobaczyłem, że "Kogucik" to teraz sklep ekologiczny. Może to z wiekiem ekologia bliższa ciału ... :-) ...
-
no to gratuluję lokalizacji... wszędzie blisko! i widzę że z dużym sentymentem wspominasz ten czas. Nie będę dociekliwy czego bardziej Ci teraz brakuje
A tak swoją drogą Kogucik to świetna nazwa dla baru. Z jednej strony taka niewinna a z drugiej figlarna... -
...już może gdzieś zapodałem, że przez parę lat mieszkałem niedaleko łódzkiej katedry, a pomiędzy naszą kamienicą a tą katedrą właśnie był bar "Kogucik". Zdarzały się zatem długi śpiewy po zakończeniu mszy ... :-) ...
-
nie trzeba jechać do Transylwanii żeby zaobserwować że po sumie ludzie prosto do baru walą
-
...to chyba jest normą w Brasov,, że świątynie nie są daleko od miejsc przyziemnej gastronomii...