Komentarze
-
Właśnie mi też żal starego miasta, choć go nie widziałem. Dziś w wielu miejscach po prostu wieje nudą
-
A ja pamiętam jeszcze Singapur, gdy przeważała w nim kolonialna zabudowa (1-2 piętrowa), podobna do tej, którą dziś można spotkać jeszcze w dzielnicy chińskiej lub w Little India. Taki Singapur (w którym dopiero zaczynały wznosić się wieżowce) zobaczyłem w czasie mojej pierwszej wizyty w czerwcu 1980 roku. Później bywałem w "Mieście Lwa" jeszcze pięciokrotnie (ostatnio w listopadzie/grudniu 1996 roku) i za każdym razem zdumiewało mnie tempo, w jakim miasto zmieniało swe oblicze, ale zarazem ogarniał mnie pewien zal, że stary Singapur nieodwracalnie ginie.
-
tak, wyrastają tylko trochę ponad ziemię
-
...kwiatki z kolei też chyba z wieżowcami nie konkurują...
-
Robi to wrażenie, rzeczywiście.
-
ładna kolekcja wież...