Komentarze
-
Nie znosze takich nieuzasadnionych "bohaterow"
-
tez tego nie wiem, nikt nie chce mówić jak się pytamy :) a jak byłam tam w tamtym roku to nie było liny a ni żadnego innego zabezpieczenia ;)
-
i z Kjeraga pewnie też nikt nie spadł, ale teraz podobno już założyli linę na tym kamlocie, koło którego trzeba przemknąć
-
jak byliśmy pierwszy raz to mąż pytał właściciela kempingu ilu już spadło z półki- odpowiedział że nikt...
nie chciało mi się wtedy w to wierzyć...
oni nie informują o takich rzeczach, a o tym Hiszpanie przeczytałam w internecie... -
ja nie odważyłam się machać nóżkami, nawet zbyt blisko krawędzi nie podchodziłam
-
no właśnie, szaleńców i tak to nie powstrzyma a szpeci piękne miejsca
mówiąc szczerze to tylko u nas spotkałem coś takiego i do tego w Parku Narodowym
a co do Preikestolen to spodziewałem się np jakiś strażników pilnujących -
Co do barierek, to ja sie w niektorych miejscach spotkalem z namalowanymi liniami zaznaczajacymi miejsce niebezpieczne, aby nie wstawiac szpecacych barierek, ktore i tak mozna ominac.
-
czyli jeszcze żyje?!!
-
Myszka jest pielegnowana :-)
-
na Strzelińcu też jest Park Narodowy a barierek ustawili tyle... ale w Skandynawii myśli się chyba trochę inaczej i bardzo dobrze
-
w tym miejscu nie chcą robić i pewnie nie zrobią żadnych barierek, to jest Park Narodowy i każdy kto wchodzi to robi to na własną odpowiedzialność
-
a swoją drogą to że nie ma tam zabezpieczeń... z jednej strony to fajnie ale z drugiej...
niedawno byłem na naszym Strzelińcu (wiem że nie ten rozmiar bo pewnie brakuje kilkuset metrów) i tam są wszędzie barierki, które bardzo szpecą a do tego w żaden sposób szaleńców nie powstrzymują... -
Iwonko ta myszka to już na pewno jest zaduszona...
-
aż się w głowie kręci, a niektórzy pewnie znowu myszki się trzymają....
-
Irenko ja tez nie wiem, niektórzy idą tylko z takim założeniem, że będą siedzieć, machać nogami, niektórzy staja na rękach przy krawędzi, robią jaskółki, cuda tworzą naprawdę....
Byłam tam dwa razy ale nie odważyłam się podejść do krawędzi i popatrzeć w dół nieeeee...... -
Ciarki mam na plecach ,jak na to patrzę.
Nie wiem,czy podziwiać odwagę,czy patrzeć na głupotę ludzi... -
Hmmm...
-
maskara, ludzie są lekkomyślni
-
tak to prawda, i na lodowcu który mam tu u siebie tez para zginęła, tragedia ;(
-
tak to jest teraz, Polacy w Portugalii zginęli, teraz ta Polka w Sewilli, to sweet focie ludziom w głowach przewracają, szkoda :(
-
Nie jest bezpieczne, na pewno nie jest. Ludzie tam cuda wyprawiają. Widzieliśmy jak facet wbiegł na tą półkę, siadł pomachał nogami i nawet się nie zastanowił, ktoś mu zrobił fotkę, potem wstał i poszedł na dół.
O Polce nie słyszałam ale słyszałam że miesiąc po tym jak tam byliśmy spadł Hiszpan, ponodz chciał jeszcze jedno zdjęcie zrobić i już nie wrócił ;(( -
to jest bezpieczne ? Niedawno znowu Polka w Sewilli spadła i się zabiła :(