• wejscie_magda
  • Huk, zgiełk, dzwonki i nawoływania rikszarzy. Mijają nas rowery i skutery. Każda ciężarówka, każdy samochód nieustannie trąbią.

    Jeden wielki, niewyobrażalny kocioł.

    Zapada zmrok. Muszę pilnować grupy, ciągle sprawdzam, czy widzę wysoko niesioną chorągiewkę pilota. Na myśl, ze mogłabym się tu zgubić i co gorsza nie odnaleźć naszego miejsca na ceremonii Arte chowam aparat.



    Pędzimy, żeby zdążyć na wieczorny spektakl.
gabi

gabi


Punkty: 3864