Komentarze
-
...ja wtedy myślałem o kupnie motocykla ... :-) ...
-
:)) Czyli, jak śpiewał Rosiewicz w piosence "Chłopcy-radarowcy"- ... tutaj się nasuwa pointy wariant drugi - kupię se lizaka, szybko spłacę długi.
-
...a swoją drogą, jako dzieciak chciałem być milicjantem bo podobało mi się, że mandaty zbierają ... :-) ...
-
... :-) ...
...a drugie dno dowcipu może być takie, że milicjant był muzykalny... -
:)) Piotrze, przypomniało mi to stary PRL-owski dowcip o milicjancie, będąc po cywilnemu wszedł do sklepu z instrumentami muzycznymi, rozejrzał się i pokazując na ścianę zapytał, ile kosztuje ten akordeon...
- To nie jest na sprzedaż, panie władzo - odrzekł sprzedawca.
- A skąd pan wie, że jestem milicjantem?
- Bo to nie jest żaden akordeon, tylko kaloryfer... -
...moja pierwsza myśl po zobaczeniu ściany po lewej była: - A co tu kaloryfery robią ... :-)... ?