Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Dzieci w Laosie są wesołe ,uśmiechnięte i są przykładem,że do szczęścia nie potrzeba im komórki i laptopa...
Ja kupiłam swoją pierwsza bardzo późno,kiedy w 1997 roku powódź zalała moje miasto i pół roku nie było łączności telefonicznej.
Chyba szczęśliwe miałam dzieciństwo....o laptopie mi się nie śniło.....!