- 8
Obiekt sztuki na placu przy Broederenkerk.
Podróż: Jest Taki Kraj, Umiłowany Kraj-Hola ...
Miejsce:
Deventer, Holandia, Europa
Komentarze
-
...i życie i kolumberowi kumple!...
-
...to jest przyjemne, że jeszcze nas czasem życie zaskakuje...
-
...z znowu się czegoś dowiedziałem!...
-
...masz rację 1001 dziewic...ale korzenie tej historii są nieco inne...
troszkę faktów z netu:
Święta dziewica i męczennica (zm. ok. 383r.).
O św. Urszuli źródła historyczne mówią niewiele, natomiast jej postać obrosła licznymi legendami opiewającymi siłę jej wiary i męstwo. Była córką króla Brytów Dionota z Dumnonii. Św. Urszula pragnęła poświęcić Panu Bogu swoje dziewictwo, jednak jej ojciec pragnął, aby poślubiła pogańskiego gubernatora Conana Meriadoka z Armoryki, krainy leżącej pomiędzy Loarą a Sekwaną. Król wysłał ją morzem do przyszłego męża, wraz z licznym gronem towarzyszek (początkowo podawano liczbę 11.000, potem ustalono, że panien w ścisłym orszaku św. Urszuli było 11). Za zgodą ojca i Conana wyruszyła na pielgrzymkę do Rzymu, gdzie spotkała się z papieżem.
Wyruszając w drogę powrotną, namówiła biskupa Rawenny, Sulipicjusza, aby się do niej przyłączył i pomógł schrystianizować pogański lud jej przyszłego męża. W drodze rozpętała się straszna burza, a wiatr był tak silny, że statek stracił sterowność i został zepchnięty aż do ujścia Renu. Tutaj wpadł w ręce Hunów, którzy oblegali Kolonię (Colonia Claudia Ara Agrippinensium). Barbarzyńcy wymordowali podróżujących, nie okazując litości nikomu. Ku swemu zdumieniu ujrzeli jak pomordowani wstępują do nieba w anielskim orszaku. Tak ich ta wizja przeraziła, że odstąpili od oblężenia miasta.
Św. Urszulę wraz z całym orszakiem pochowano z wielką czcią na wzgórzu nazwanym później Urszulinym Polem (Ager Ursulanus). W krótkim czasie nad grobem męczenniczek wzniesiono kościół, a prawie sto lat później rzymski senator Klemacjusz rozbudował świątynię. Murowana tablica w chórze kościoła Klemacjusza - odkryta w czasie prac archeologicznych w pierwszej dekadzie XXw. - stanowi najstarsze świadectwo potwierdzające kult św. Urszuli. Kult świętej propagowali gorliwie cystersi z Altenkampu, pierwszego cysterskiego opactwa na ziemiach niemieckich, już w 1260 roku święto męczenniczki rozciągnięto na cały zakon.
Kult św. Urszuli i jej Orszaku kwitł przez stulecia aż do XVI wieku, do czasów reformacji. Gdy jezuici uzyskali od papieża zgodę na ponowne poszukiwanie relikwii z Ager Ursulanum, wygaszony kult zaczął wzrastać na nowo. Powstawały liczne bractwa, z których najbardziej znanym był Okręt św. Urszuli (Navicula Sancta Ursula), założone przez zamożnych mieszczan ok. 1456 roku w Kolonii.
Przez wieki trwał spór co do liczby towarzyszących św. Urszuli dziewic - do II poł. IX wieku księgi liturgiczne określają ich liczbę na 11 i przytaczają nawet ich imiona (Kalendarz koloński czy Martyrologium Usuarda). Dwa dokumenty z X wieku mówią już o tysiącach kolońskich męczenniczek, nie podają jednak ich dokładnej liczby. Pierwszym dokumentem w którym ona się pojawia jest pismo abp Hermana I z Kolonii. Badacze próbują wytłumaczyć ten fakt tym, iż najprawdopodobniej zaszła pomyłka przy odczytywaniu inskrypcji z grobu św. Urszuli, gdy w mocno zatartym "XI.M.V" literę M wzięto za rzymską cyfrę 1000 - stąd wyszło "11.000 dziewic" zamiast "11 męczennic dziewic".
-
ale tu mamy doczynienia z 1000 sztuk, a raczej 1001 bo jeszcze Ursula...
-
...liczy się sztuka ... :-) ...