Komentarze
-
...taaa, a jeszcze później przyjdzie tylko nasłuchiwać świerszcza za kominem...
-
Pociesz się Piotrze,że nie jesteś dziadkiem do orzechów:-)
Co do dziadków to znam takie powiedzenie:
"Za młodu na dobranoc oglądał Myszkę Miki
a dziś z upodobaniem przegląda "świerszczyki". ...:-) -
...a swoją drogą, ciekawe, dlaczego przypisuje się dziadkowi śmiech z "...cudzego przypadku..."?...
-
...ze "spieprzaj dziadku" też bym się nie cieszył ... :-) ...
-
No, nie... A jeszcze, gdyby miał powiedzieć "Spieprzaj, Dziadu!"...
-
No masz...owszem!
Ale wyobrażasz sobie ,że Twój wnuk mówi do Ciebie:"Dziadu idziemy na spacer"?..:-) -
Chociaż "dziadek" jest zdrobnieniem od "dziada", bo wszak mówimy np. "z dziada , pradziada..."
-
Ogromna Piotrze!...:-)
-
...raptem dwie litery, a jaka różnica ... :-) ... !
-
Dobrze,że bycie Dziadkiem,a nie dziadem!...:-)
-
...aha! Jakoś sobie radzę ... :-) ...
-
wygląda na to, że bycie Dziakiem to poważna sprawa i wielkie wyzwania.
-
...tam trzeba było huśtawką bujać, a nie robić zdjęcia ... :-) ...
-
Rozumiem,że będzie kolejna część z placu zabaw...:-)
-
...potem jeszcze, Hooltayko, udaliśmy się na plac zabaw ... :-) ...
...pewnie domyślasz się, Iwonko, że latarnia na wszelki wypadek, jakby Zipiz po latach zawitał... -
Irenko, mówią, że pod latarnią najciemniej, to i Piotrkowi trudno było coś w tych ciemnościach napisać.
-
Powinieneś podpisać:latarnia..:-)...a nie trzy kropki stawiać....:-)
To już koniec spaceru?