Komentarze
-
...a myśmy, Leszku, przy okazji też wzbogacili się o wiedzę. Cenną wiedzę. Choćby z racji na materiał, o którym mowa ... :-) ...
-
Jolu, ja się tylko pytałem, bo dla mnie jako laika wydawało się , że to to samo. Dzięki za wyjaśnienie. Pozdrawiam.
-
...każde Twoje uznanie, Hooltayko, cieszy, jak nie wiem co ... :-) ... !
-
Twoje złote myśli Piotrze to prawdziwe złotnictwo!
Jola zapewne mi przytaknie-) -
...a wygłaszanie "złotych myśli" to też, Jolu, złotnictwo ... :-) ... ?
-
Dziękuję-)
-
Fajny kadr :-)
-
...ja również dziękuję pani inżynier metalurg, za głębokie wyjaśnienie pojęć o złotnictwie, fajnie to wiedzieć...ja faktycznie pytając Irenkę , miałem na myśli, czy całe bóstwo jest litym kawałkiem złota?....
-
Dziękuję pani inżynier za wyczerpującą informację-)
Pozostałabym w niewiedzy. -
I tu niestety Leszku i Irenko, jako inżynier metalurg, z Wami zgodzić się nie mogę. Otóż pozłacanie i pokrywanie złotem to 2 różne techniki stosowane do różnych powierzchni. Otóż pozłaca się powierzchnie drewniane płatkami złota, srebra lub cyny, albo pokrywa się powierzchnię proszkiem złota lub brązu. Są to techniki pozłotnictwa. Zaś złotnictwo to wykonywanie całych przedmiotów ze złota poprzez wykuwanie lub odlewanie, ale też galwaniczne nakładanie złotych powłok na otrzymane w ten sposób przedmioty:)
-
Sławek zapytał mnie,czy to ze złota,a nie czy pokryte złotem...
Oczywiście,że pozłacanie oznacza to samo..:-) -
Irenko, a czy "pozłacanie" to nie to samo co "pokrycie złotem"???
-
Chwilami miałam wrażenie,że w porównaniu ze Szwajcarią,w której spędziłam kilka lat i złoto ukryte jest pod ziemią,to tu w Tajlandii wszystko złoto wywleczono na powierzchnie i przykryto nim posągi i stupy.
To nie są rzeczy pokryte złotem,ale pozłacane....nie dotykałam...:-) -
...pytanie retoryczne, ze złota to to?...
Twój i Leszka umysł wzbogacił się o tak cenną wiedzę-))