Komentarze
-
...na pewno lepiej uprawiać bluszcz niż maryśkę!...
...mniej szkód z tego wyniknie... -
Ciekawe!
Jak byłam w pewnych rejonach świata,to się uprawiało w górach maryśkę!
Niby po co ten bluszcz?:-) -
...na pewno coś wysokopiennego...
...może bluszcz?... -
Rewolucyjne hasła wygłaszasz!
Co niby ma się uprawiać w górach?:-) -
...no właśnie, Topnieć! Nawodnić góry tak, żeby można było je uprawiać na chwałę rewolucji ... :-( ...
-
Chomeini dawno nie żyje!
Co niby ten śnieg miałby robić?
Topnieć?....:-) -
...i żaden Chomeini nie jest w stanie zagonić śniegu do roboty...
Przypomniała mi się historia ,jak miałam w domu patyczaki.Uciekły mi ze szklanego pojemnika,a potem zaczęły znikać trzykrotki,które miałam w doniczkach.Jak już nie miały co jeść dorwały się do bluszczu i padły trupem.....