-
-
- Zbiorniki magazynujące gaz nad rzeką Chelmer. Z tego co się zorientowałem to już się nie podnoszą. Tylko intryguje mnie ta wysokość niby nie pracującego zbiornika? Wiem, że kiedy nie ma żadnego ciśnienia czyli gazu to czapka zbiornika prawie równa się z powierzchnią ziemi. A więc ???.
-
Komentarze
-
...czyli wspólnymi siłami, Sławku ... :-) ... -
...tak, oczywiście Piotrek, obejrzałem te zdjęcia na, które wskazałeś swoim linkiem ale również przed chwilką "zapytałem" wujka Google o tę sprawę i według mojej oceny fotografia tego zbiornika z tymi dwiema rurami to właśnie jest pozostałość znajdująca się między ulicą Nowe Sady i Elektronową. Na Nowych Sadach z "nieba" widać jeden obiekt (pozostałość) wypełniony wodą. Zamieszczona fotografia tego dołu po zbiorniku na "Panoramio" opisana jest jako ta , o której wspominasz jako plac zabaw. W necie wspomniana jest też gazownia z nieistniejącym zbiornikiem przy ulicy Srebrzyńskiej... -
...jeśli chodzi o pozostałości dawnych zbiorników przy Targowej, to też pewnie trafiłeś, Sławku, na te zdjęcia -
http://akzm.blogspot.com/2013/05/dawna-odzka-gazownia.html
- zbiornik, w sąsiedztwie którego się bawiłem, to zbiornik na Nowych Sadach, ale na razie nie trafiłem na jakieś jego zdjęcia... -
...19 lipca w Olsztynie oficjalnie otwarto Park Centralny w zakolu Łyny. Część tych terenów było w posiadaniu starej, przedwojennej i powojennej gazowni. Zaadaptowanie tamtych terenów pod park służący do wypoczynku wiązało się z wymianą podłoża ziemi(skażonej smołami i podobnymi) od 50 do 100 cm w głąb. Należało to wybrać i gdzieś tam wywieźć, przy okazji usuwając stare i nie potrzebne instalacje znajdujące się w ziemi. Mamy czym szczycić się dziś w Olsztynie ukazując walory Parku Centralnego. Pozdrawiam...
-
...mówisz Piotrek o gazowni , starej gazowni przy ulicy Targowej czy tej przy Pojezierskiej na Bałutach? Tak w ogóle to fajny temat do skatalogowania istniejących tego typu obiektów, jak myślisz? Ja tak prawdę mówiąc już od kilku lat fotografuję te obiekty. Również pamiętam starą gazownię koksową w moim rodzinnym mieście, obok, której przechodziłem codziennie przez całą edukację szkolną wraz ze szkołą średnią. zawsze byłem zafascynowany procesem produkcji gazu z tego węgla, który transportowany był do kolumny, dość sporym wózkiem po łukowatych torach gdzieś na drugie piętro. Czasem spóźniałem się na pierwsza lekcję albo na religię bo czekałem aż będzie jechał wózek. To były czasy. Pamiętam też jeszcze pracującą gazownię w Kętrzynie, tamta była większa niż "moja"...
-
...Twój opis, Sławku, sytuacji zbiorników gazu w Londynie spowodował, że zacząłem się zastanawiać, jaki jest los tego, przy którym w dzieciństwie bawiłem się w Indian. To znaczy na łąkach otaczających ten zbiornik na przedmieściach Łodzi ... :-) ...
...tak na marginesie, pracujące obiekty techniczne powstałe przed kilkudziesięciu laty z jednej strony cieszą, czasami nawet budzą podziw, tu pracujące pochylnie na Kanale Elbląskim są znakomitym przykładem, z drugiej wymagają na pewno likwidacji ze względu na szkodliwe działanie na środowisko...
...takie życie!... -
...zapewne jest jak mówisz Piotrze ale nie jest to regułą bo kiedy mieszkałem w Londynie przy A1205 czyli Burdett Road, to z tarasu mojego bloku na pierwszym piętrze codziennie widziałem ( przy ulicy Knapp Road i Bow Common Lane) pracujące tego typu zbiorniki gazowe, czyli znaczy się sprawne i tłoczące gaz...potem jeszcze jadąc kolejką naziemną w kierunku stacji i stacji metra West Ham, można było zaobserwować również potężne, pracujące zbiorniki gazowe w ilości siedmiu sztuk, kolejne również nie daleko mojego zamieszkania znajdowały się przy ulicy Leven Road w ilości trzech zbiorników, z tego co pamiętam to dwa na pewno wznosiły się i opadały...zatem jak widzisz nie wszystko poszło na złom...to było cztery lata temu, jak dziś przedstawia się sytuacja, nie mam pojęcia?... pozdrawiam ...
-
...tak zwane "gazownie" o konstrukcji jak na zdjęciu już odchodzą na złom. Trochę szkoda, bo te konstrukcje nawet przyciągały wzrok...