Komentarze
-
..oj tak! Pobocze, to i tak za dużo...
-
Twoje słowa Piotrze o poboczu nabierają od pewnego czasu cokolwiek niepokojącego znaczenia. Nie chciałbym, aby następnym etapem była jazda po bandzie...
-
:))
-
...ja też uważam, że jazda prawą stroną drogi jest bardziej naturalna, byle oczywiście nie poboczem ... :-) ...
-
Widzę, że i w Europie Zachodniej zaczyna się upowszechniać dziwny zwyczaj nadawania imion żyjących ludzi ulicom, placom i innym obiektom. W Rosji i Niemczech było to normą za Stalina i Hitlera. U nas zaczęło się to od Jana Pawła II i Wałęsy. Praktyka jest trochę ryzykowna, bo w niektórych przypadkach (np. marszałka Petaina, czy obu wymienionych wyżej dyktatorów trzeba później z tego wycofywać się rakiem). A czy pani Veil jest - jak pisze Hooltayka - "normalną kobietą"? Cóż, w niektórych sprawach niewątpliwie tak, ale w wielu ma wyraźne "przegięcie" lewicowe, by nie powiedzieć - "lewackie". Co dla mnie - jako konserwatysty - normalne do końca nie jest... Ale to moja czysto subiektywna opinia.
-
to dobry więc pomysł. Nadal bowiem, wielu obywateli UE nie wie, gdzie żyje, czym jest "ta Unia" jak się o niej gada. A takie miejsca jak to, na pewno przybliżą ludziom UE.
-
...nie wiem, Renato. Na pewno bez problemów wchodzi się do Parlamentarium, choć oczywiście po przejściu przez stosowne kontrole. To jest coś w rodzaju interaktywnej prezentacji zagadnień dotyczących powstawaniu i obecnemu funkcjonowaniu UE, aktualnych problemów całej Europy itp...
-
a tym oszklonym korytarzem można się przejeść, czy tylko dla wybrańców?
-
To na prawdę jest piękne.
-
Przynajmniej plac nazwali imieniem normalnej kobiety....