Bruksela 2013_10 01

Komentarze

2. 
   pt.janicki (07.05.2014 15:39)

   ...no pewnie, Lanko, że zjedzone! Bez względu na nazwę ... :-) ...
3. 
   lanka (06.05.2014 20:31) +1

   a nazwę ciastka dostaniemy, bo ciastka to na pewno nie, pewnie zjedzone
4. 
   lmichorowski (10.01.2014 23:37) +1

   Ale Piotrze, łatwiej jest "antyszambrować" w kawiarni, przynajmniej można jakoś pożytecznie wykorzystać ten czas pobytu w "przedsionku".
5. 
   pt.janicki (10.12.2013 19:27) +3

   ...z Polski!...
6. 
   hooltayka (10.12.2013 8:06) +3

   Czyli kelnerka była z Polski?:-)
   Czy taka poliglotka?
7. 
   pt.janicki (09.12.2013 19:20) +3

   ...to ciastko jakoś się nazywało, a nazwę kelnerka podała po polsku ... :-) ...
8. 
   hooltayka (09.12.2013 3:50) +4

   Pewnie jakieś dobre ciastko-)
9. 
   pt.janicki (08.12.2013 15:56) +4

   ...coś na słodko!...
10. 
    hooltayka (08.12.2013 15:37) +3

    Była kaczka z piwem?
    Czy coś lokalnego....:-)
11. 
    pt.janicki (08.12.2013 11:38) +4

    ...fakt, z Parlamentarium wychodzi się nieco mądrzejszym, a z kawiarni najedzonym ... :-) ...
12. 
    hooltayka (08.12.2013 8:43) +4

    Przyjemne z pożytecznym-)
13. 
    pt.janicki (07.12.2013 19:31) +4

    ...wokół "przedsionka" jest kilka kawiarni, więc skorzystaliśmy z gościnności jednej z nich, natomiast "w korytarzach" jest tzw. Parlamentarium, zwiedzając które można wiele rzeczy o UE, jej historii, regułach działania itp. się dowiedzieć...
14. 
    hooltayka (07.12.2013 14:58) +4

    Byłeś tylko w przedsionku,czy dostąpiłeś zaszczytu wejścia na korytarz?:-)