Komentarze
-
... :-) ...
-
Masz się bać....:-)
-
...zgadzasz się ze mną, Hooltayko! Mam się bać? ... :-) ...
-
Zdecydowanie masz rację!....:-)
-
...a może to przypomnienie, żeby w drodze do raju wiodącej przez meczet na własne nogi liczyć ... :-) ...
-
Nie mam pojęcia-)
-
...a może to znak zakazu zostawiania rowerów i motocykli przed murem?
-
Sławku nie wszyscy rowerzyści, nie wszyscy.
-
Być może,meczety sa tak wielkie,że i samochodem tam się można poruszać.
Ale taki zakaz wisiał przed meczetem. -
Dziwna a w zasadzie bezsensowna tabliczka. Nie wydaje mi się, aby komukolwiek w Iranie przyszło do głowy, aby wjeżdżać do meczetu motorem lub rowerem.
-
Kilka lat temu w moim byłym mieście kandydat na radnego jeździł konno i rozdawał lizaki,aby na niego głosowano.
Olbrychski może,w końcu to Kmicic!Jakby wyglądał bez konia.
Jak widać konie się bardzo przydają-) -
...osobiście nie widziałem, ale słyszałem w "Głosie Ameryki", że tuż po ogłoszeniu wojny polsko - jaruzelskiej w 1981 roku Daniel Olbrychski jeździł konno po Warszawie organizując pomoc dla internowanych ... :-) ...
-
To jest dobry pomysł.
W końcu zakazu dla koni nie ma-) -
...a niby konno można wjechać?...
-
Nasi zapewne tak!
Tu nikogo łamiącego ten zakaz nie widziałam. -
nasi rowerzyści by się nie przejęli, wszędzie wjadą