- 20
Punkt widokowy na Kata Tjuta
Podróż: Australia - Podróż do Czerwonego Ce ...
Miejsce:
Uluru, Australia, Oceania
Komentarze
-
Też miałam takie skojarzenie-))
-
Jakby szli na Jasna Gore!
-
..ale chociaż część gości już wraca ... :-) ...
-
Jeżeli już wymieniamy podobne spostrzeżenia,to kiedyś jadąc w Szwajcarii zatrzymałam się ze znajomym na punkcie widokowym.
Cudo,góry,jezioro.Robimy foty.Zatrzymuje się wycieczka i z autokaru wydostaję się kilkudziesięciu Hindusów,panie w strojach odpowiednich,panowie też.Zamiast robić zdjęcia pięknej panoramy dosiedli sie do motocykla i czekaliśmy godzinę,aż każda osoba zrobi sobie zdjęcie osobno i ze znajomym i w każdej pozie.
Motocykl był dla nich nie lada atrakcją.
Co do tego zdjęcia,nigdy nie jeżdżę z wycieczkami,więc uczestniczenie w pielgrzymkach mnie omija-) -
tą samą manię widziałem w Chinach - wieczne uwiecznianie siebie na fotkach. Dziwna specyfika... A na takiej wycieczce jak tutaj, to niechciałbym być...
-
Marcin...to samo pomyślałam.
Tak wygląda podróżowanie autokarem,wyrzucają Cię przy punktach widokowych.
To jakaś japońska wycieczka.
Zdążyliśmy przed nią.
Oni mają manię fotografowania nie np.gór,ale siebie i to w każdej pozycji.
No cóż,świat jest dla każdego-) -
Tomku...w Kata Tjuta było o wiele mniej ludzi,niż przy Uluru.
-
o w mordę, ale tłumy...
-
W Kata Tjuta bylismy zupelnie sami, ani jednej zywej duszy - bylo wrecz upiornie...