- 20
W drodze do wodospadu Les
Podróż: Indonezja-Bali,czyli wyspa Bogów
Miejsce:
Kintamani, Indonezja, Azja
Komentarze
-
Słynny!
-
słynny śmierdziuch;)
-
I to jest ten kolejny powód do dalekich podróży, poznawać smaki świata :-)
-
Powiem Ci,że z wszystkich bananów jakie jadłam,najgorsze były w Polsce.
Ale to zapewne wina transportu.
Natomiast w Azji ,czy Australii smakowały wyśmienicie-) -
Oczywiście! Ale to ten ichni banan, nie nasz :-) np. ostatnio na Mauritiusie jadłem bananki o smaku jabłkowym, pycha!!!!
-
Dla mnie to żaden król owoców!
Znam wiele innych,które mogłyby pretendować do tego tytułu-)
Choćby banan! -
Dla mnie on ładniej wygląda niż smakuje, ale zaraz nazywać go królem owoców?... :-(, bo tak słyszałem.
-
Mnie też smakował,ale zostawiłam jakieś resztki w aucie.
Myśleliśmy,że nie dojedziemy,tak śmierdziało.
Durian jest kontrowersyjny i chyba na tym polega jego urok-) -
mnie smakował (jadłem w Tajlandii). Ale znakomicie zdaję sobie sprawę, że jest co najmniej kontrowersyjny :) A zamieszanie jakie wprowadziłem gdy wniosłem kawałek do autokaru :)
-
Tak jadłam,ale nie daj boże zostawić gdzieś kawałek,śmierdzi niesamowicie.
Sa hotele do których zabrania się wnoszenia tych owoców.
Za to pięknie się prezentują na drzewach-) -
jadłaś?