Komentarze
-
też o tym słyszałem i to mi się podoba:)
-
Ale od pewnego czasu zauwazylem rowniez i nowy trend w Polsce, gdzie przynajmniej w znanych mi kregach zaczeto serwowac sporo przystawek z polskim rodowodem...
-
To prawda, choć z tego co kojarzę, to tapas ma rodowód arabski, z czasów panowania Maurów. Poza tym, w skali całej Europy jest to pewien wyjątek.
-
Lanko, zawsze jestes mile widziana przy moim stoliku... :-)
-
Hons: Duzo w tym prawdy, chociaz w niektorych krajach, jak np. w Hiszpanii tzw. tapas sa poniekad ospowiednikiem takiego azjatyckiego stylu jedzenia.
-
ja mam przydomek, że zjem wszystko co nie zdąży uciec, tylko czasowniki bardziej dosadne:)
Taka uczta dla mnie to bułka z masłem.
Zawsze chętnie pomogę
-
typowe dla kuchni z Dalekiego Wschodu - każdego po trochu, czyli zupełnie inaczej niż u nas:)
-
Zgadzam sie z Toba w zupelnisci :-)
-
to tez i moja metoda :-) To zdjecie zrobilem na wszelki wypadek przed rozpoczeciem biesiady :-)
-
Dzieki! :-)
-
z tą rybką Smoku to się zgadzam i potwierdzam
-
I ja bym sie do tej opinii przychylil.... :-)
-
Nie wiem czy powinnam sie wypowiadać, bo ogólnie nie jestem fanem azjatyckiej kuchni (z wyjątkiem tej z Singapuru), ale dla mnie kuchnia tajska była o wiele bardziej urozmaicona i bardziej pikantna.
-
To szkoda, ze z nami jej niebylo... :-)
-
Na drugi idziemy razem!
-
z chęcią bym spróbował tych smakołyków
-
Ja nie wiem czy to przypadkiem nie bylo mieso...
-
To ja proszę tą z lewej u dołu...
-
Na pierwszy rzut oka tajska jest bardziej aromatyczna, ma wiecej bazylii, jest bardziej pikantna. Birmanska ma duzo potraw, ktore robi sie na bazie suszonej ryby - cos, co mi mniej odpowiada... Tajska ma wiecej makaronow i klusek, birmanska wiecej ryzu... To takie raczej powierzchowne spostrzezenia :-)
-
Ciekawe czym różni się kuchnia tajska od tej z Birmy?
-
Powiedzialbym, ze caly ten region ma podobna kuchnie, choc tajska odmiana najbardziej mi odpowiada...
-
Repertuar dań olbrzymi, ale osobiście nie gustuję w tych smakach. Być może gdybym był w Tajlandii polubiłbym i te smaki.
-
Do pomocy byl jeszcze nasz kierowca i przewodnik a i tak nie dalismy wszyscy rady... Najlepsze jest to, ze to wszystko kosztowalo cos $5...
-
czy Wy to wszystko zjedliście???