Komentarze
-
z tysiąca i jednej nocy:)
-
Jest to zwyczaj przyjęty w tych rejonach.Świątynia to najważniejszy budynek w każdej miejscowości.
Dorośli pracują przy budowie,a dzieci zbierają pieniądze.Są bardzo grzeczne i miłe i pieniędzy nie wymuszają,a zwyczaj ten nie dotyczy tylko turystów. -
coś strasznego....i to jeszcze dzieci do tego używać....ajj...
-
My po drodze często spotykaliśmy ludzi,najczęściej dzieci,które zbierały pieniądze na budowę świątyni....plaga
-
a mnie to nie dziwi, tak wszędzie jest, nie tylko przecież w islamie, ale choćby w chrześcijaństwie. Społeczność lokalna gdzieś tam żyje w biedzie, ale kościół (czy meczet) ma okazały i bogaty. Ludzie od zawsze tak robili, że często nie mieli co do garnka włożyć, ale na tzw. tacę to chętnie łożyli (często niestety namawiani do tego przez kapłanów)...
-
Mnie zdziwiło,że wśród ogromnej biedy meczety kwitną jak po deszczu.
Ciągle się buduje nowe.... -
fajnie się komponuje z przyrodą, ma nawet minarety zielone:)