Komentarze
-
czyli podróże kształcą :)
-
Podobnie było w Nepalu, wschód słońca nad Himalajami. W drodze do schroniska, złapał nas deszcz, potem wyłączono prąd. A o poranku chmury zasłoniły wszystko i po pięknym widoku. Najwięcej było tu Japończyków, jakie aparaty do zdjęć i nic.....
-
Ja sie tez raz na taka scieme dalem nabrac. Bylo to na Bali gdy wchodzilem po nocy na wulkan... Od tamtej pory patrze na te wschody juz troszke z przymrozeniem oka :-)
-
A ja się poświęciłam! moją myślą przewodnią było, że choć raz wrzucę zdjęcie wschodu słońca, żeby sobie na kolumberze nie myśleli :)
A ten wschód to jedna wielka ściema, bo wschodu po prostu .. nie ma. Jest ale gdzie indziej:) -
O Boze! Ja tez ranny spektakl odpuscilem :-)
-
dobrze, ze sie tam rano nie wybralem... ;-))