Komentarze
-
Mimo wszystko przetrwało nadzwyczaj dużo
-
Oni celowo nie niszczyli Angoru, ale po prostu jak to często się zdarza na świecie, z głupoty zaniedbali to miejsce, bo skupili się na budowie swojego nowego państwa, "raju na Ziemi". Chodzi o to, że do czasu dojścia do władzy Czerwonych Khmerów byli tam zagraniczni archeolodzy, którzy wyciągali Angor z ruiny, do której się to miasto doprowadziło przez ostatnie ok. 300 lat. Potem jak Czerwoni Khmerzy doszli do władzy, to z godnie z nową nacjonalistyczną ideologią wszyscy obcokrajowcy (w tym właśnie archeolodzy) zostali z kraju wyrzuceni a prace wstrzymane. Na nowo więc proces degradacji się zaczął. Do tego dodać należy brak poprawnej ochrony tego miejsca i zwykłe kradzieże i wandalizm zwykłej ludności...