Komentarze
-
Mam nadzieję , że to niebawem wrzucę :)
-
acha, teraz rozumiem...czyli misja zwiedzanie nie była wypełniona na 100% i stąd ten niedosyt...Tak więc były jeszcze Ateny i Peloponez, fajnie, z chęcią obejrzę drugą część wyprawy, choć już to miejsca znacznie bardziej znane i popularne:) Ale ciekaw będę Twojego oka i Twoich wrażeń...
-
Zmęczenie materiału , moja praca ...... i toksyczne w niej otoczenie.
Tam odpoczęłam bo życie też tam zwolniło i poznałam fantastycznych ludzi, może brzmi banalnie ale ja tego bardzo potrzebowałam i zwiedzanie zostało zepchnięte na dalszy plan.
Zaczęły się wyjazdy tylko na małe trasy (kilkanaście km) aby porozmawiac albo nurkowanie aby oko mogło nacieszyc się czymś innym.....
Drugi tydzień był napięty ale to nie tylko była Evia, czasem musiałam iśc na kompromisy ale tego nie mogę żałowac :)) bo byłam w Atenach i na Peloponezie :))
-
czemu nie wypełniłaś swojej misji?:)
-
Myślę, że naprawdę będę musiała tam wrócic, ponieważ do końca nie wypełniłam swojej misji :(
-
super, o to także chodzi:)
-
Tak i dlatego chciałam Wam to pokazac aby każdy mógł miec rozeznanie
-
faktycznie, bardzo sympatycznie tam, niska zabudowa, dużo zieleni i kwiatów, jest gdzie pochodzić:)
-
najlepsza grecka obsługa z jaką się spotkałam a szef kuchni osobiście przynosił nam tzaziki ponieważ w tej części Grecji nie podawali ich a my je uwielbiamy :)
Najlepsze wakacje bo najsympatyczniejszych ludzi spotkaliśmy a sami Grecy bardzo pomocni , może poza historią z akweduktem :)) -
bardzo sympatycznie :)