Komentarze
-
...w rarytasie serwowanym przez moją teściową głowy karpia też pojawiały się tylko w postaci wywaru ... :-) ... !
-
u mnie w rodzinie jest tradycja, że zawsze na Wigilię je się zupę wywar z głowy karpia - pyszna i jeden z rarytasów na wigilijnym stole:) ale tak samą głowę to już bym chyba nie zjadł...
-
...o jedzeniu rybich głów mam podobne zdanie, chyba że służyły do wyrobu galarety, w której moja teściowa podawała karpia...
...był znakomity, że klękajcie narody!... -
Piotrze, świetnie dobrane komentarze:)) Czy więc warto jeść rybie głowy - otóż nie, wiadomo także, aby nie zawracać głowy Stalinowi rybakami znad Bajkału:)
-
...jeszcze jeden dowcip dotyczący terenów tak ciekawie pokazywanych przez Marcina:
''Do Stalina wchodzi sekretarz i oznajmia:
Towarzyszu! Rybacy znad Bajkału przyjechali do was z wizytą i przywiezi wam ryby.
Stalin: A dlugo oni tutaj jechali?
Sekretarz: 13 dni
Stalin: Dzieciom, wszystko dzieciom…" -
...a poza tym rybie łby służą rozwojowi intelektu, co nie od wczoraj wiadomo:
"Carski porucznik wsiadł do przedziału w pociągu celem odbycia długiej podroży i – z przerażeniem zorientował się – że obok niego siedzi stary Żyd. Po 3 godzinach Żyd bierze do ręki papierowy pakunek, rozwija go i zaczyna jeść jego zawartość. Oficer nudzi się jak mops, w końcu łaskawie odzywa się do towarzysza podroży:
‘Słuchaj, Żydzie, uchodzicie za bardzo mądrych. Co sprawia, że jesteście tacy mądrzy?’
‘A, to bardzo proste. Rybi łeb.’
‘Rybi łeb?’
‘Tak. Jemy rybie łby i to sprawia, że jesteśmy tacy mądrzy.’
Porucznik przemyślał kilka razy to, co usłyszał i mówi:
‘W porządku. Spróbuję. Czy możesz sprzedać mi tych kilka rybich łbów, które trzymasz w swoim pakunku?’
‘Z przyjemnością. Po rublu za sztukę.’
Oficer kupił 4 łby za 4 ruble i zjadł je z największym niesmakiem. Pół godziny później mówi:
‘Słuchaj, Żydzie. Cała ryba kosztuje 40 kopiejek, a ty sprzedałeś mi sam łeb za rubla…’
Żyd patrzy na niego i mówi:
‘Widzisz, już działa…"
za: http://bukinista.blog.onet.pl/ZYDOWSKIE-I-NIE-TYLKO-DOWCIPY,2,ID333619948,n -
tak chyba jest najszybciej i najłatwiej, gdy trzeba dziennie dużą ilością ryb się zajmować:)
-
podobnie wyglądają ryby suszone w Portugalii, łby zostają, a rozcinane są wzdłuż całego tułowia i tak suszone, później smażone i podawane są na różne sposoby