• Key West (FL)
  • Wieczór na nabrzeżu Mallory Square i nadciągająca burza. Burza, choć obdarzyła nas ulewnym deszczem nie okazała się groźna. Inaczej jest w przypadku tropikalnych huraganów, które dość często nawiedzają ten rejon. 24 października 2005 roku, niecałe dwa miesiące po zniszczeniu Nowego Orleanu przez huragan Katrina, w Key West uderzył huragan Wilma. Huragan ten, do dziś uznawany jest za najpotężniejszy zanotowany huragan w historii. Jak stwierdzili naukowcy z Narodowego Centrum Huraganów USA, dla tego huraganu - w chwili osiągnięcia szczytowej prędkości wiatru - należałoby utworzyć kolejną, VI kategorię w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Miasto zostało niemal całkowicie zalane. W niektórych miejscach, wysokość wody sięgała 1,8 m. Choć huragan na szczęście nie pociągnął za sobą ofiar w ludziach, straty materialne były olbrzymie. Bezpowrotnemu zniszczeniu uległo ponad 3000 samochodów, większość domów wymagała gruntownych remontów, część zaś z nich nie nadawała się już nawet do tego celu i musiała ulec rozbiórce. Zniszczenia miasta, choć ogromne, nie dorównywały jednak zniszczeniom Nowego Orleanu, z uwagi na fakt, iż po opuszczeniu przez huragan Półwyspu Jukatan, siła wiatru Wilmy spadła do "zaledwie" III kategorii, zaś główną siłą niszczącą okazała się w tym przypadku niezbyt silna, choć wysoka fala morska.
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765