- 17
Dsc 1799
Podróż: Apallachy - miłość od pierwszego we ...
Miejsce:
Shenandoah national park, Stany Zjednoczone Ameryki , Ameryka Północna
Komentarze
-
To i trzeba sie strzec Booboo, bo to jego wierny kompan i asystent :-)
-
Z Misiem Yogi też nie bardzo można żartować - to złodziej! zawsze koszyki piknikowe ginęły ...
-
...chyba, że z Misiem Yogi ... :-) ...
-
ja słyszałam historię jak to miś wparował do przyczepy kempingowej i narobił zamieszania. Całe szczęście, że żona Pana opowiadającego zdążyła się zamknąć w łazience :D z misiami nie ma żartów, nawet małymi :]
-
Na Alasce jest ich sporo i trzeba sie miec na bacznosci. Raz, bylo to w Yucon, mis przyszdle na camping, gdzie spalismy w namiocie. Na szczescie nie zainteresowal sie namoi lecz podazyl do pobliskich krzakow z malinami... Ale to byl ostatni raz kiedy spalismy w tamtych okolicach w namiocie...
-
te czarne są dosyć małe i nie wydają się straszne...ale grizzly to chyba bym nie chciała spotkać! a na Alaskę chcę bardzo :]
-
Raz czarnego misia widzialem w New Hampshire i kilka razy grizzly na Alasce...
-
ja bardzo chciałam i zobaczyłam, jak zmykał do lasu :)
-
w rzeczy samej niedzwiedz czarny - ja za kazdym razem kiedy tam jestem widze jakiegos (a zazwyczaj nawet dwa). Recepta jest prosta - trzeba bardzo mocno chciec to wtedy sie pojawia :]
-
Pare razy widzialem misie w USA, ale nigdy w Shenandoah - gratulacje :-) To jest chyba niedzwiedz czarny?