Komentarze
-
oki ;-)
-
to ani mru mru mojemu mężowi, ja sobie dam radę
a on jeszcze do samolotu nie wsiądzie -
Lanko, w Tajlandii to są pieszczoty..., a nie ostre jedzenie :-). Powoli trenuj przed na prawdę ostrym jedzonkiem lub po prostu zamawiając musisz zaznaczyć, żeby nie był to taki ogień... ;-)
-
potem to juz można nogę od stołu zjeść, i nawet się nie zauważy.
Czyżby na sri Lance ostrzej było? bo ja tam mam być -
...jasne, bo jeszcze by wężowi zaszkodziło ;-)
-
tą wódą wężową na 100 % nie :)
-
...a obok same warzywa...i czym tu go ugasić?... ;-)
-
oj byłby pożar w gębie ;)))))
-
Smoku, to tutaj to jeszcze drobiazg..., dopiero na Sri Lance mają niewyparzone... ;-)
Jolu, a to czemu?... -
Dzieki takim przyprawom zaden Taj nie ma niewyparzonej geby.
-
...to tak jak ze szpilkami...
-
aż łzy lecą ;-)
-
im mniejsze, tym ostrzejsze