Komentarze
-
u mnie to była pierwsza większa "kupa kamieni", więc nie było z czym porównywać, ale moi przyjaciele, z którymi podróżowałam po Grecji mieli taki kryzys - na Krecie...
-
Olimpia to było wielkie rozczarowanie. Po raz pierwszy miałam wrażenie, że trafiłam w miejsce określane często przez współtowarzyszy wycieczek na które jeżdżę "kupą kamieni". A przecież ja kocham ruiny i kamienie. A jednak w Olimpii coś nie zagrało. Pewnie miałam slaby dzień. Mam ogromną ochotę zmierzyć się jeszcze raz w maju 2019