Komentarze
-
...a to niby nie wiesz, że facetowi trzeba!
-
A no właśnie!!!
No bo to tak jest, że ja różne rzeczy bym chciała spróbować, ale nie wiem jak, ani gdzie, po włosku to się nazywa non so come si fa. I granitę też chciałam spróbować, ale nie wiedziałam, gdzie jest, ile kosztuje, jak się o nią prosi i tak dalej.
A tu - okazało się, że siedzi sobie w pojemnikach jak lody, nabiera się ją jak lody do pucharka, płaci i je, i - o rany, jaka jest dobra!
A więc - nareszcie - mam ją, pstryknąć tylko zdjęcie zanim zniknie i pochłaniać!!!
Że to trzeba wszystko tłumaczyć ;) -
...no tak, mogła się zdematerializować. Ktoś już nawet z łyżką się zabrał do tego dematerializowania...
-
Chodzi o GRANITĘ, jak możesz się nie domyślić!!!
-
...chodzi Ci o aparat, czy torebkę?