-
-
- Największa osada na wyspie i chyba inny typ zabudowy niż w całej Norwegii...
-
Komentarze
-
...być może masz rację....to jest...dziwna miejscowość...naukowcy, wojsko i wielorybnicy....to chyba główni mieszkańcy.....ale pewna nie jestem....zimno tam było paskudnie....i tylko czasami mgła ustępowała miejsca mżawce....i cóż....może jeszcze kiedyś...pojadę tam...by oglądać wieloryby...i wypłynę w morze....ale wątpię.... -
Dobre są te kolory tutaj :) Nikt się nie musi sadzić, bo mają tyle samo i wszyscy o tym wiedzą :) Przy większym zróżnicowaniu zasobów finansowych tak jak wszędzie, pewnie i tu dałoby się zauważyć różnice w budownictwie ;) :) Jeśli nie w budownictwie, to gdzie indzej wypłynęłyby te zróżnicowania na powierzchnię ;) Może też być tak, że warunki życia w ekstremalnych warunkach wymuszają taką właśnie ścisłą i oszczędną przestrzennie zabudowę :) -
...rzeczywiście...nie zwróciłam na to uwagi...ale to całkiem prawdopodobne...
-
Rozumiem, że tu zamiast numeru domu każda rodzina ma swój kolor ;-) -
Ale właściwe skandynawskiej mentalności nie sadzenie się na to, by mieć bardziej wypasiony dom niż sąsiad :-)