- 20
futro na Syberii zawsze się przyda, nawet latem
Podróż: (FINAŁ) Koleją przez Rosję, Mongoli ...
Miejsce:
Barabińsk, Rosja, Azja
Komentarze
-
gdzie kobiety tam.... handel, moda i zainteresowanie :)
-
Mieszkańcy światowego imperium
-
Myślę, że to raczej nie upodobanie do futer, choć pewnie w jakimś stopniu też. Pani być może kupiła futro dla siebie lub na handel. A mając je na sobie łatwiej przewieźć przez granicę. Takie to były czasy:(
-
świetna historia:) Upodobanie do futer Rosjan jest więc ze wszech miar powszechne, nie tylko jak widać u nich w kraju...
-
Widząc panią z w zimowej czapce w lecie przypomina mi się jak kilka lat temu czekałam w Pradze na pociąg do Krakowa. Obok mnie siedziała tęga (jak się później okazało) Rosjanka. Był środek upalnego lata, a pani była ubrana w futro i właśnie w taką czapę, jak ta na Twoim zdjęciu. Pot z czoła ocierała chusteczką. Nagle z megafonu zapowiedzieli pociąg, mówiąc że część składu będzie odłączone i pojedzie do Krakowa, a część pojedzie dalej do Moskwy, dlatego trzeba zajmować miejsca w określonych wagonach. Pani chyba nie zrozumiała. Na ile umiałam wyjaśniłam jej łamanym rosyjskim, gdzie ma wsiadać. Nagle Pani w futrze ociekając potem podskoczyła z ławki i przytuliła mnie z całej siły, krzycząc : "Wy Ruskie, wy nasze, wy toże w Maskwu".
Trochę długie, ale nie mogłam się powstrzymać...