Byłem tu w 1993 roku i przez przypadek dowiedziałem się, że będzie w tym miejscu koncert Vanesy Mey. Byłem na nim.Niezapomniane wrażenie,super akustyka.Szkoda że widzieliśmy się w recepcji hotelu "Brioni".Bez makijażu,stylizacji prawdziwe "brzydkie kaczątko".