Komentarze
-
i ta mina...:)
-
rewelacyjny dziadzio
-
Facet na osiołku był bardzo sympatyczny. Z wielu zdjęć, które oglądałam na różnych witrynach internetowych wnioskuję, iż jest obecny na ulicach Trinidadu od zawsze. To był jeden z nielicznych kubańczykow, który pozwolił się fotografować i ostentacyjnie nie żądał peso. Umieścił na czole osła informację, że życzyłby sobie i że mile widziane ale jak ktoś nie wrzucił mu do kieszeni monety to nie wrzeszczał, nie gonił, nie spluwał za fotografującym.
-
I zaplacilas?
-
osioł do wynajęcia?!?!!? nie mogę!:-)
...prawdziwa hawana!