Komentarze
-
No, może raczej była :D
-
i Pepsi jest :)
-
Słyszałem dowcip, podobny do tej sytuacji, o której pisał Piotr. Rzecz ma miejsce w I połowie lat 60-tych. W redakcji "Izwiestii" trwa narada zespołu, przygotowującego reportaż z wizyty I sekretarza KC KPZR w jednym z kołchozów. Redaktorzy zastanawiają się jak podpisać zdjęcie przedstawiające dostojnego gościa w czasie wizyty w chlewni. Pada propozycja: "Towarzysz Chruszczow wśród świń". Nie bardzo... To może: "Świnie wokół towarzysza Chruszczowa"? Też nie. Wreszcie po długotrwałej "burzy mózgów" zdecydowali dać podpis" "Towarzysz Chruszczow (Trzeci z lewej)".
-
:D:D:D:D
-
...Bartku, są zdjęcia nawet bardzo dobrze zrobione a opisu wymagające...
...do dziś pamiętam jedno z "Trybuny Ludu" z podpisem:
"Pierwszy sekretarz KC PZPR podczas gospodarskiej wizyty w PGR-rze (jakimś tam) ogląda warchlaki w chlewni - trzeci od prawej "
...Radio Wolna Europa kilka dni później podało, że wydawca numeru wyleciał z pracy... -
:))))
-
zdjęcie jak zdjęcie, ale knajpa niezła:D
-
No cóż - z drugiej strony nie można psuc roboty kucharzowi, zaczynając od deseru ;-)
-
podobno jeśli zdjęcie wymaga opisu aby go właściwie odczytać, jest źle zrobione... Pozostaje mi posypać głowę popiołem... :))))
-
No widzisz, zacząłem od fot, a nie od teksty ...
-
Z morza, to było tuż nad oceanem :) coś tam pływa ....
-
A skąd tu maja owoce morza?
-
nie martw sie. Ja takie tez robie :-)
-
Racja.
Na usprawiedliwienie dodam, że robiłem z jadącego autobusu przez szybę (wstyd), i nie miałem szanse na powtórkę, a nawet nie byłem pewien co wyszło. Dla celów historycznych :) -
tutaj obcialbym wiecej dolu a zostawil wiecej gory (jesli ja bym robil to zdjecie) :-))