- 20
kandelabr
Podróż: El Condor Express - Peru i ...
Miejsce:
Wyspy ballestas, Peru, Ameryka Południowa
Komentarze
-
:) coś zawsze jest :)
-
Eee, no nie jest tak źle - po Twoim opisie sądziłam, że nic nie widać, a tu jednak coś jest ;)
-
Tak to jest właśnie na takich wycieczkach. Jesteś tam gdzie Cię zawiozą i tyle. Dlatego czasami irytują mnie uwagi typu "trzeba było tam być o poranku bo na fotce jest kiepskie światło"....
-
Ja nie mialem wyboru, tak sie zlozylo :-)
-
Ale za to wiało, kołysało, i połowa łódki (niestety moja) wylazła z niej ociekając wodą włącznie z majtkami :))) Podobno jak jest brzydko, to jest spokojnie. Ja wybieram ładną pogodę, z wody się wysycha... ;)
-
To jest bardzo niewykluczone... Ale jak to bywa w tamtych stronach, nic nie jest pewne.
A pogodę miałem świetną, sam przewodnik był zaskoczony. -
I faktycznie mialles ladna pogode. Ja mialem pochmurna, ale za to morze bylo spokojne :-))
-
Najprawdopodobniej zlobienia zrobione przez plemie Wari nalezace do podobnej kultury co kultura Nazca... Znaki na nabrzezu byly ostrzezeniem: Teren zajety!
-
Oczywiście :) kiedyś czytałem o tym dużo i zobaczenie tego z bliska (także Nazca) to było przeżycie :)
-
Zdaniem Danikena zapewne dowód na przybyszów z kosmosu ;-)