Komentarze
-
moje olki ( nota bene sadzonki buchnięte na Krecie) są ogromne, co roku robię im strzyżenie, ale rosną jak perz. Teraz stoją na nieogrzewanym tarasie i czekają na lepsze dni. A tak na marginesie, to mam w swoim ogrodzie pamiątki ze wszystkich podróży. Fajnie , to takie "żywe zdjęcia"
-
byłem dziś w ogródku,ale do takich widoków to jeszcze daleko
-
Wyobrażam to sobie.
-
wszystko zależy od kierunku zwiedzania... ja najpierw zwiedzałem twierdzę, potem Pałac Nasrydów, a Generalife na końcu :))
-
no nie, nie :) a posiedzieć na ławeczkach, popatrzeć na otoczenie, powąchać oleandry , podziwiać roslinki,poobserwować przetaczające się tłumy? Na to musi być czas. Pędem przez ogrody to strata czasu. No a później do pałacu i stanie w upale w kolejce, brrr
-
i koniec wycieczki bliski..... :)