Komentarze
-
ładne ujecie pozdrawiam
-
O mamo, już mi pachnie...
-
o, to tutaj:)
zupa gulaszowa: ja robię na rosole( może być drobiowy), mieso z rosołu pokroić w kostkę; do rosołu kolejno ziemniaki pokrojone w kostkę, podsmażona wieprzowina(łopatka, szynka, karkówka), mięso z rosołu, podsmazona/uduszona cebula z papryką i czosnkiem, papryka słodka w proszku, koncentrat pomidorowy, przyprawy i voila... -
No to działaj, działaj :) Przepis nie problem znaleźć :)
nie no, nie mogę patrzeć na fotki jedzenia...
;P
już zgłodniałem... :P -
A ja właśnie zaczynam tęsknić za takim właśnie gulaszem (no, może być trochę więcej) i muszę znaleźć przepis:) Póki jeszcze mamy węgierskie przyprawy:)
-
nie no, ja doskonale Panią rozumiem! ja dobrze wiem, o co Pani chodzi! ;) :P
wiem co to gulasz, lubię go :P tylko na pierwszy rzut oka ta herbatka (czy tam kawka) w filiżance wydała mi się dziwna :P z marchewką i mięskiem? :P
napitek z beczki... hmmmm....
;) -
Kuniaczku: w tej filiżance jest gulasz, węgierska zupa taka, i powiem Ci, że się najadłyśmy! A napiwek z beczki...
Rebelko, I O TO CHODZI! :)
Kubdu, to w drogę! A chęć do bitki Ci będę pamiętać:) -
dobriden :) widać - maniaczka kolumberowa nadaje ;)
a w tej filiżance to.. to jakaś zupa dziwaczna?
o.. napitek... aż mnie ochota naszła... -
sławanko, bardzo profesjonalnie się prezentujesz z tym sprzętem i napitkiem ;)
-
Ty tu rządzisz, w takim razi bić nie będę, mając nadzieję, że to się nie powtórzy. A więc ruszam dalej ...
-
Kubdu, chcesz ich bić??? :)
Mieszkanko było bardzo sympatyczne! Co tam czajnik, co tam kuchenka, było cieplutko, wygodnie się spało, było nasze. Odkąd było.
Jest tutaj: http://www.interhome.pl/Apartamenty+wakacyjne/W%C4%99gry/Budapeszt/Budapeszt/HU1000.200.1/PL-PL.html?aCode=HU1000.200.1&lCode=PL-PL -
Sławannko, dojechałm do tego miejsca i dałam głośno upust złości na sytuację z Interhomem. Nie, nie jestem ich pracownikiem, ale korzystałam dwa razy i było tak jak być miało. A Twoje doświadczenia ... mnie przeraziły. Nie jest to koniec świata, ale ... mnie , podobnie jak Tobie szkoda każdej zmarnowanej minuty, nie mówiąc o niepotrzebnym stresie, marznięciu, głodowaniu. Pierwsza nagroda, wiec tym bardziej powinno być idealnie, komfortowo, z czajnikiem, na czas, uprzejmie. No, nie mogę. Żyłka mi pęknie. Pokaż które to mieszkanko http://www.interhome.pl/apartamenty/W%C4%99gry/Budapeszt/Budapeszt/SearchResult.aspx?lCode=PL-PL&cCode=HU&rID=320®ionCode=01&pID=3172&placeCode=01000&nbrPersons=2&nbrPersonsMax=2&pSize=30&sortField=20
-
Węgrzyny są za drogie. Choć w tej restauracji było wino z beczki tylko troszkę drożej niż piwo. Gdzie indziej wina nawet w karcie nie było, inne alkohole tak, a wina nie. Dziwne.
Ale gulasz i piwo jakoś tak chodzą w parze:) -
Piwko też może być, ale w Budapeszcie bardziej widział by mi się jakiś szlachetny węgrzyn...
-
piszę i piwo pociągam! Prawda, że szczyt marzeń!
-
...nnnno, nie tylko piszesz...